niedziela, 10 czerwca 2012

Twierdza


TWIERDZA.
Będziesz stąpał po wężach i żmijach, a lwa i smoka będziesz mógł podeptać.” (Ps 91,13).
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.” (Ef 6,12)
I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa.” (Ap 12,17)

Niech twierdza twej duszy będzie szczelna i zwarta. Niech nie będzie w niej nawet najmniejszego wyłomu, gdyż Wąż starodawny, który zwie się diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkaną ziemię, wślizgnie się niepostrzeżenie i z ukrycia zacznie dzieło spustoszenia. Duch zwodziciel zacznie podsuwać swe szepty, sugestie, drobne kompromisy, niewinne spojrzenia. Otoczy cię zewsząd swymi iluzjami i poczniesz iść tam gdzie nigdy byś sam z siebie nie poszedł.

Wieża warowna – posłuszeństwo – przeciw pysze żywota (szatan)
Lucyfer rzekł: „Non serviam” i pociągnął za sobą inne anioły a potem rozlał ducha nieposłuszeństwa na świat i jego mieszkańców. Diabolos znaczy „ten który dzieli”. Musisz postawić strażnika – ducha posłuszeństwa, który sprzeciwi się skrzywionej naturze. Jest coś w ludzkiej naturze, która ogarnięta pychą, będzie protestować własnemu umniejszeniu. Z tych trzech nieprzyjaciół: pożądliwości oczu, pożądliwości ciała i pychy żywota, ten trzeci jest najgorszy, gdyż jest grzechem czysto szatańskim. Pożądliwość ciała wynika ze słabości, pożądliwość oczu z iluzji o bogactwie ale pycha żywota jest tym, co bez żadnej realnej korzyści pcha nas do bycia ponad drugim człowiekiem. Brak posłuszeństwa jest pierwszym grzechem ludzkości, który poprzez Adama i Ewę wpisał się w naturę człowieka. Duch posłuszeństwa, to moc, która utrzyma cię przy Bogu. Chociażbyś był podporządkowany grzesznikom większym od ciebie, upokorzony przez przełożonego, niezrozumiany przez spowiednika, wyśmiany przez współbrata, to jeśli powstrzymasz w bramie duszy taran sprzeciwu, urażonej dumy a nawet ludzkiej sprawiedliwości, to jesteś bezpieczny. Szatan użyje całej machiny psychologicznej, emocjonalnej, wykorzysta twoje słabości, aby w odpowiedniej chwili uderzyć. W doskonałym posłuszeństwie, wieża twa ostanie się w dniu ataku. A co się dzieje z ludzkością? Duch nieposłuszeństwa trawi nawet chrześcijaństwo, spowodował podział na kilka religii, a te w nieskończoność rodzą wciąż nowe sekty.
+ W pewnej chwili, kiedy byłam z Siostrą N. W kuchni i trochę się na mnie pogniewała i za pokutę kazała mi usiąść na stole, a sama pracowała bardzo, sprzątała i szorowała, a ja siedziałam na stole. Siostry przychodziły i dziwiły się, że siedzę na stole, każda co chciała, to powiedziała. Jedna, że jestem próżniak, inna – że co to za dziwak. Byłam wtedy postulantką. Inne mówiły – co to będzie za Siostra? Jednak zejść nie mogłam, bo ta Siostra nakazała mi pod posłuszeństwem, żeby siedzieć, aż mi powie kiedy mam zejść. Naprawdę, ile ja wtedy zrobiłam aktów zaparcia, to jeden tylko Bóg wie. Myślałam, że spłonę ze wstydu. Bóg nieraz Sam tak dopuszczał dla mojego wewnętrznego wyrobienia, ale nagrodził mi Pan wielka pociechą za to upokorzenie. W czasie benedykcji ujrzałam Go w wielkiej piękności, Jezus spojrzał się łaskawie na mnie i rzekł: córko Moja, nie lękaj się cierpień, Ja jestem z tobą.” (Dzienniczek św. Faustyny 151)

Wieża warowna – czystość – przeciw pożądliwości ciała (ciało)
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.” (Mt 5,27-28)
Pożądliwość ciała to wielki oręż szatana. Widać to w gąszczu obrazów jakie nas codziennie zalewają w mediach, widać w kulturze przyzwolenia na lekkie traktowanie seksualności, w niszczeniu rodziny i zabijaniu poczętych dzieci, pogardzie i wyśmiewaniu celibatu. Front walki o czystość jest szczególnie trudny. To nie tylko pornografia, sodomia czy zdrada małżeńska, które całkowicie pogrążają człowieka, ale to również nieczyste spojrzenia czy nieuporządkowane myśli. Ten tylko się ostanie w czystości, który w odpowiedzi na obraz lub myśl, w pierwszym odruchu odwraca się od źródła pokusy.
Świat jest nieprzyjacielem mniej trudnym do zwyciężenia. Szatan jest bardzo trudny do rozpoznania, ciało zaś jest najbardziej uparte ze wszystkich: jego ataki trwają tak długo, jak długo żyje stary człowiek.” (Przestrogi - Św. Jan od Krzyża)
Z wszystkich pokus, pokusy cielesne są jedynymi z którymi człowiek nie jest na siłach sam stanąć do walki. Musi uciekać.
Uciekaj, bo jesteś ze słomy. I nie ufaj temu, że jesteś przesiąknięta wodą dobrej i silnej woli, że jesteś roztropna i gotowa raczej umrzeć niż obrazić Boga. Jeśli będziesz się często stykać z ogniem, jego żar w końcu wysuszy tę wodę i w najmniej spodziewanym momencie spali wolę, tak że nie będzie ona zważać ani na więzy pokrewieństwa, ani przyjaźni, nie będzie się obawiać Boga, za nic będzie sobie mieć honor i życie, a nawet wszystkie kary piekielne. Dlatego uciekaj, uciekaj, jeśli nie chcesz, by ten ogień doścignął cię, ogarnął i zabił.” (Walka duchowa – Wawrzyniec Scupoli)
Atak obrazów i myśli nieczystych powstrzymać może nieustanne wezwanie do Boga: „Boże wejrzyj ku wspomożeniu memu, Panie pospiesz ku ratunkowi memu”.

Wieża warowna – ubóstwo – przeciw pożądliwości oczu (świat)
Jezus zaś powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa niebieskiego, Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego".” (Mt 19, 23-24)
Bogactwo, a konkretnie przywiązanie do bogactwa, powoduje gnuśnienie serca ludzkiego. Salomon, któremu Bóg początkowo błogosławił, poprzez nieumiarkowane przywiązanie do swej majętności, przez rozwiązłość seksualną i wreszcie przez oddanie czci bożkom, odwrócił się od Boga i upadł. Obecnie cywilizacja europejska jest w stadium gnuśnienia i upadku moralnego. Wysoki poziom komfortu życia, stawia człowieka jako samowystarczalnego w miejscu Boga. Majątek jest dobrem samym w sobie, lecz często odwraca serce od Boga. Można jednak być bogatym bez przywiązania się do bogactwa, a można być żebrakiem z sercem zwróconym tylko na dobra doczesne.
Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?” (Mt 6,25-26)
Wszyscy bracia niech się starają naśladować pokorę i ubóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa i niech pamiętają, że niczego innego nie powinniśmy mieć na tym świecie, tylko – jak mówi Apostoł: Zadowoleni jesteśmy z tego, że mamy pożywienie i ubranie (por. 1 Tm 6, 8). I powinni się cieszyć, gdy przebywają wśród ludzi prostych i wzgardzonych, ubogich i słabych, chorych i trędowatych, i żebraków przy drogach.” (Napomnienia - św. Franciszek z Asyżu)
Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.” (Mt 5,3)
Ubóstwo to nie tylko sprawa majątku, to również prosta i silna wiara. Zaśmiecanie sobie głowy tysiącami teorii, filozofią, teologią czy innymi naukami w człowieku słabej wiary powodują zamęt.
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.” (Mt 11,25).
Mądrość tego świata jest głupotą w oczach Boga. Nie znaczy to jednak, że nauka jest zła, ale to, że pokładanie w niej ufności zamiast w Bogu jest błędem.

Twierdza twej duszy, to mieszkanie Boga. W niej przebywa Duch św. Jeśli w swej roztropności, uczynisz ją niezdobytą przez wroga, będziesz żył w Duchu św. Jeśli otworzysz ją na wszelkie zło i nieczystości, Bóg ukryje się i pozostaniesz sam.
Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa!” (2Tm 2,3)